Kvalita textu : bez hodnotenia Hodnotilo ľudí: 0ohodnoť aj ty
Paznokcie jak drapieżne szpony
Gdy obok łaszą się kobiety
Choć niby najwierniejsze żony
Nie odchodź nawet po gazetę
Chłopcy dziewczyny podrywają
Bawiąc się jakby grali w bierki
Dłonie się w pięści zaciskają
Nie odchodź nawet po kajzerki
Nie odchodź
Nie odchodź, żeby nam przypadkiem
Dłoniom nie zabrał ktoś gorąca
Żeby nie zwiędły wszystkie kwiatki
Nie odchodź
Nie odchodź
By nie zgasło słońce
Nie odchodź
By nie zgasło słońce
Nie odchodź
Nie odchodź,
Nawet po gazetę,
Nie odchodź
Nie odchodź
Nawet po kajzerki
Nie odchodź
Nie odchodź
By nie zgasło słońce
Nie odchodź
Z mozołem łącząc ogień z wodą
Mówisz, że razem już na wieki
A w sercu strach, że możesz odejść
Nie odchodź nawet do apteki
Nie odchodź
Nie odchodź,
Żeby nam przypadkiem
Dłoniom nie zabrał ktoś gorąca
(...)