|
|
Karel Kryl - Veličenstvo kat (S Polskou částí) Karel Kryl - Veličenstvo kat (S Polskou částí) |
*** Autor textu: Karel Kryl | Gdzie zamek jest z kamieni, wśród krużganków krętych
kapłani przekupieni patrzą do ksiąg świętych
a najmniej żołnierze żądają błogosławieństw.
Wszak pierwszym z rycerzy jest sam Wielmożny Kat.
Wszak pierwszym z rycerzy jest sam Wielmożny Kat.
Sam diabeł mszę odprawia, przepasany strykiem.
Klęczące tłumy zbawia hostią z arszenikiem.
Smród siarki się roznosi i opada chmurami
na topór który nosi Jego Wysokość Kat.
Na topór który nosi Jego Wysokość Kat
Na chorągwi państwo ma godło z gilotyną
gdy macha nią hultajstwo, to wkoło czuć padliną.
Wkoło zastęp czarnych kruków siadł.
Ludem rządzi sam Wielmożny Kat.
Gdy łotr na środku rynku na ambonie staje
a miejska straż w ordynku honor mu oddaje.
z tysiąca moździerzy grzmią dziękczynne wiwaty
wszak pierwszym z rycerzy jest sam Wielmożny Kat.
Wszak pierwszym z rycerzy jest sam Wielmożny Kat
Na chorągwi państwo ma godło z gilotyną
gdy macha nią hultajstwo, to wkoło czuć padliną.
Wkoło zastęp czarnych kruków siadł.
Ludem rządzi sam Wielmożny Kat.
I w tym to dziwnym państwie, jak mogłeś się spodziewać,
wnet zakazali pisać, zakazali śpiewać.
A było im to mało, nakazali dzieciom,
By każde z nich klękało, kiedy przechodzi Kat.
By każde z nich klękało, kiedy przechodzi Kat.
Z miłości diabeł szydził i po domach chodzi.
Syn ojca nienawidził i brat bratu szkodził
i tylko czarny kruk się nad tą ziemią wznosił
gdzie w kręgu tępych głów tkwi Jego Wysokość Kat.
Gdzie w kręgu tępych głów tkwi Jego Wysokość Kat.
V ponurém osvětlení gotického sálu
kupčíci vyděšení hledí do misálů
mia houfec mordýřů si žádá požehnání,
/: vždyť první z rytířů je Veličenstvo Kat. :/
2.Kněz-ďábel, co mši slouží, z oprátky má štolu,
pod fialovou komží láhev vitriolu,
pach síry z hmoždířů se valí k rudé kápi
/: prvního z rytířů, hle: Veličenstvo Kat. :/
®:Na korouhvi státu je emblém s gilotinou,
z ostnatýho drátu páchne to shnilotinou,
v kraji hnízdí hejno krkavčí,
lidu vládne mistr popravčí.
3. Král klečí před Satanem na žezlo se těší
a lůza pod platanem radu moudrých věší
a zástup kacířů se raduje a jásá,
/: vždyť prvním z rytířů je Veličenstvo Kat. :/
Na rohu ulice vrah o morálce káže,
před vraty věznice se procházejí stráže,
z vojenských pancířů vstříc černý nápis hlásá,
/: že prvním z rytířů je Veličenstvo Kat. :/
®:Nad palácem vlády ční prapor s gilotinou,
děti mají rády kornouty se zmrzlinou,
soudcové se na ně zlobili,
zmrzlináře dětem zabili.
Byl hrozný tento stát, když musel jsi se dívat,
jak zakázali psát a zakázali zpívat,
a bylo jim to málo, poručili dětem
/: modlit se jak si přálo Veličenstvo Kat. :/
S úšklebkem Ďábel viděl pro každého podíl,
syn otce nenáviděl, bratr bratru škodil,
jen motýl smrtihlav se nad tou zemí vznáší,
/: kde v kruhu tupých hlav dlí Veličenstvo Kat. :/ |
| |