Karel Kryl - Pasážová revolta

W hippisów dzisiaj się bawimy bo taka przyszła moda, prochu i tak nie wymyślimy więc nawet czasu szkoda. Najlepiej żyje się nam w tłumie -to życie bez kłopotów, nosimy dżinsy - się rozumie i głowę... dla pozłoty. I nasza generacja ma svoich prominentów, programem rezygnacja policzek - argumentem, oklaski są wyzwaniem a gwizdy na pochwałę e zamiast przekonania jest picie wina...z żalu. Pod tyłkiem stronę z \"Panoramy\" wzywamy Złote Ciełę i przed obrazem, tu siadamy czekamy Zbawiciela, patrzymy chciwie na miedziaki, sierotki po Bierucie i przeklinając mieszczan strasznych tworzymy rewolucję. I nasze pokolenie ma swoich biczowników, tajniaków z wykształceniem i skromnych urzędników, i stwory bez sumienia i płazy bez godności i życie bez myślenia i miłość...do nicości. Już nie jesteśmy tym czym kiedyś umiemy być jak lisy i zdradzić przyjaciela w biedzie i pójść na kompromisy. A dzięki tym co \"mają rację\" liżemy cudze stopy, zdechniemy kiedyś na frustrację tu - w sercu Europy. I w naszej generacji już mamy bojowników i własną emigrację i własnych męczenników, i z gębą roztrzaskaną zostaliśmy dziś niemi, Nie - nie jesteśmy na kolanach, Ryjemy mordą w ziemi !!! Preklad: A.Znamierowski

Ohodnoťte kvalitu preklad

Priemer: 5 / 5 (0 hodnotení)

💬 Komentáre

Komentáre budú implementované v ďalšej verzii.